Opcje widoku
Powiększ tekst
Powiększ tekst
Pomniejsz tekst
Pomniejsz tekst
Kontrast
Kontrast
Podkreślenie linków
Podkreślenie linków
Deklaracja dostępności
Deklaracja dostępności
Reset
Reset

Zostanę policjantem.

Zostanę policjantem.

Zabawa 1 „Co robi policjant?” Obejrzyjcie w książkach i na ilustracjach policjanta, jego wygląd, samochód oraz zastanówcie się co ważnego robi policjant. Możecie też obejrzeć bajki: Miś Uszatek Światła mówią https://www.youtube.com/watch?v=RpFGucheyAs Akcja ratownicza https://www.youtube.com/watch?v=JLDdhp9ZB0I ,

Zabawa 2 „Myjnia samochodowa” – masażyk wg M. Bogdanowicz.

MYJNIA SAMOCHODOWA 

Najwyższy czas,

żeby umyć samochód.

Samochód wprowadzamy do myjni,   Dziecko sadzamy przed sobą

polewamy wodą,   gładzimy je po plecach,

skrapiamy szamponem   lekko uderzamy opuszkami palców,

i robimy dużo, dużo bąbelków,  coraz mocniej i szybciej,

szczotkujemy karoserię,  lekko drapią szybkimi ruchami,

przecieramy szyby i lusterka,   okrężnymi ruchami masują uszy,

spłukujemy,   gładzą szybkimi ruchami dłoni,

suszymy.  pocierają na przemian palcami.

 Zabawa 3 „Zagadki- „ Rozwiążcie zagadki

 „Stoi na drodze, na jednej nodze

.Kolorowym wzrokiem ruchem kieruje:

Jednych przepuszcza, innych zatrzymuje”. (sygnalizator świetlny)

 

„Czarno- biała, w paski cała,

zamiast biegać po Afryce,

przejść pomaga przez ulicę” .(zebra)

 

„Stoją przy drogach na długich nogach

Nauczyć mogą, jak jeździć drogą” ( znaki drogowe).

 

Gdy je mamy na sobie jesteśmy widoczni na drodze,

jesteśmy bezpieczni, choć mali błyszczymy,

świecimy w oddali! (odblaski)

Zabawa 4 „Lizak”. Przygotujcie 2 koła dwustronne: białe(większe), czerwone( mniejsze) i patyk od szaszłyków, przyklejcie czerwone koło na białym i połączcie z patykiem. Teraz już można kierować ruchem. Przygotujcie zestaw samochodów i zaproście rodzica do zabawy. Policjant kieruje ruchem, gdy podnosi lizak samochody zatrzymują się, gdy opuszcza jadą dalej.

Zabawa 5 „Ulica” Posłuchajcie opowiadania I. Salach „Przygoda na ulicy” i powiedźcie czy Grześ zachowywał się bezpiecznie. Jak powinien się zachowywać na ulicy.

Grześ dumnie szedł przez miasto z mamą, pod pachą trzymał nowiutką piłkę. To mamusia sprawiła mu tę niespodziankę. Piłka była ogromna i miała piękne kolory – o takiej właśnie marzył. W pewnej chwili mama zatrzymała się przed piekarnia:
- Muszę kupić chleb. Wejdziesz ze mną? – zapytała.
- Nie, za dużo ludzi. Stanę tutaj z boku i popatrzę na samochody - odpowiedział Grześ.
- Tylko nigdzie nie odchodź, zaraz wrócę – i mama weszła do sklepu.
Grześ stanął przy schodach, oparł się o barierkę i oglądał przejeżdżające samochody. Minął go duży
ciężarowy, dwa małe osobowe, jeden rower i... Cisza.
- Dlaczego nic nie jedzie? – pomyślał chłopiec – gdy doliczę do trzech i nie nadjedzie ani jedno auto to pobawię się piłką.
Jeden... Dwa... No gdzie te samochody. Trzy! – dalej cisza na ulicy. Grześ obejrzał jeszcze raz piłkę!
- Jest piękna – cieszył się – i moja! A jak świetnie skacze!
Odbijał piłkę mocno, coraz mocniej i nagle – odbiła się od muru, wskoczyła szybko na ulicę i poturlała się na chodnik po drugiej stronie.
- Co robić? – przestraszył się Grześ. Popatrzył uważnie, nie nadjeżdżało ani jedno autko. Wskoczył raźno na ulicę i pobiegł po swoją zgubę. Złapał piłkę i znowu szybko przeskoczył krawężnik, gdy nagle coś zapiszczało, zazgrzytało:
- Ojejku – przeraził się – skąd tutaj ten samochód!
Nagle, wokół niego, zebrało się wiele osób i kierowca, i mama, nawet pan policjant. Mama była blada i zdenerwowana:
- Prosiłam, żebyś nigdzie nie odchodził – powiedziała z wyrzutem.
- Bo ja... tylko... bo piłka uciekła, o znalazłem ją – bąkał przez łzy Grześ.
Pan policjant nachylił się nad chłopcem:
- A widzisz te białe pasy na jezdni, o tam? – wskazał ręką.
- Tak, ale ja... – zaczął nieśmiało Grześ.
- To jest przejście dla pieszych i tylko tam można przechodzić przez ulicę – dokończył policjant.
- Ja... Już nigdy... Mamo – rozpłakał się Grześ.
Mama przytuliła go mocno:
- Pamiętaj synku, na ulicy nie wolno się bawić. A jeżeli masz kłopoty, to poproś dorosłych o pomoc, na przykład pana policjanta.
Grześ spojrzał na niego nieśmiało, ale ten już się do niego uśmiechnął i znacząco pokiwał do niego głową.
- Jak miał na imię chłopiec?

Zabawa 6 „Zebra” Przygotujcie paski papieru w kolorze białym i czarnym po 5-6. Ułóżcie rytm biały czarny. Policzcie paski. Których jest więcej? Jeśli nie wiecie na każdym czarnym pasku, połóżcie biały.
Zabawa 6 „Dodatkowa” Wykonajcie karty pracy. Zachęcamy do utrwalenia ważnych numerów razem z załączoną piosenką.

Data dodania: 2020-05-14 07:16:24
Data edycji: 2020-05-14 07:23:29
Ilość wyświetleń: 1106

"Powiedz mi, a zapomnę.

Pokaż mi, a zapamiętam.

Pozwól mi zrobić, a zrozumiem"

Konfucjusz
Bądź z nami
aktualności i informacje
Biuletynu Informacji PublicznejTłumacz języka migowego
Biuletynu Informacji Publicznej
Tłumacz języka migowego